Ja chyba popełniam błąd podczas biegania i może przez to moje czasy są takie sobie. Zawsze na zawodach tak się zestresuje, że nie starczy mi sił na cały dystans, że biegnę męczaco ale tak że czuje że dam radę. Natomiast na finiszu okazuje się że mam jeszcze sporo sily. ( Druga sprawa że finisz zaczynam góra na 500 m przed metą😒) Chyba muszę biegać bardziej odważnie.