Jornal de djtarpan, 10 jan 18

Tłuszcz 0,2 kg w dół i mięśnie 0,2 kg w dół, reszta z grubsza bez zmian. Metabolizm minimalnie w dół. Siła strasznie w dół. Słaby jestem strasznie. Jak miałem tętno spoczynkowe w okolicach 43 to miałem taką parę że hej. A teraz jak mam z powrotem te 48 do 52 to jestem taki rozlazły jak kisiel. 

przy tak malych roznicach nie wyciagalbym z tego pochopnie wnioskow. wejdz na to ustrojstwo w odstepie 5 minut a zobaczysz o co kaman 

Pamiętaj o czym pisałeś, że miałeś stresujący czas. To nie sprzyja budowaniu mięśnia. 0,2 góra/dół to po prostu stagnacja, tak ogólnie to wszystkie pomiary masz lepsze niż ja :) Święta Ciebie nie złamały dobra robota :)  

e tam stagnacja, dużo zrobiłeś dla siebie i swojego zdrowia, a to najważniejsze.  

i nie jesteś żaden kisiel :D 

co najwyżej ciacho :D 

bez cukru :D 

JW1206, to bardzo miłe co piszesz, dziękuję 😘 Z tym kisielem to raczej chodziło mi o obecne osłabienie. 😉 Jedyny plus to taki że ojciec dzisiaj nie pytany nie prowokowany, widząc jak smażę jajecznicę z 4 jaj i całej kiełbasy kozackiej, wypalił nagle że od jakiegoś czasu obserwuje że jestem naprawdę szczupły i nie ma pojęcia jak ja to robię że tyle jem a trzymam taką linię 😂😎 Jednak ja wymagam od siebie trochę więcej. Jak się sprężyłem, to zgubiłem 3,5 kg tłuszczu w 6 tygodni i jeszcze malutki przyrost mięśni był. Teraz od ponad 2,5 miesiąca stoję w miejscu. Dobry miesiąc przed rywalizacją z Wilkiem i 6 tygodni rywalizacji. Gdybym jeszcze miał siłę to bym sobie wybaczył. Ale ani efektów ani siły. Przyznam się że brak progresu w ćwiczeniach bardziej mnie dołuje niż to że tłuszczyk chwilowo stoi w miejscu. Ale co tu się dziwić jak przyrostów nie ma. Stres nie jest dla mnie tłumaczeniem ponieważ towarzyszy mi całe życie. Mam za sobą takie stresy przy których ten to pikuś. Zamierzam teraz naprawdę dać sobie w kość. Dosyć cackania. Słuchałem organizmu. Jest zima, dawałem mu dłuższe przerwy na regenerację między treningami. Dobrze go karmię. A on mi dziękuje osłabieniem siły mięśniowej i zastojem a wręcz spadkami. Tak to to nie będzie. Dam sobie taki wycisk, że albo padnę na pysk albo będą efekty. Słuchałem organizmu, to teraz on musi posłuchać i zrozumieć że albo się zaadoptuje, albo oboje padniemy, bo ja jemu czyli też sobie nie odpuszczę! 😤💪 

Szczerze... wygląda to tak, jakbyś nic nie robił. Tylko przestawił z PT z 0,9 na 0,8 stąd delikatne rozbieżności. Mam identyczny wzrost i w dwa miesiące zjechałem z tłuszczem trzy kg, z mięśni tylko jeden. Więc ktoś tu zwyczajnie jest leniem ! 

PT to masa ubrania. Ma wpływ jedynie na wyliczenie procentu tkanki tłuszczowej bo na samą jej masę już nie. Jeśli chodzi o dietę to faktycznie musiałem sobie za dużo pozwolić, ale jeśli chodzi o trening to... choć trochę mi się rozjechały jeśli chodzi o regularność to przez 6 tygodni mam zapisanych w dzienniku ich 25. 

DJ tarpan organizm to nie tapetowanie, że się przyłożysz i będzie na pewno efekt. Każdy miewa lepsze i gorsze okresy. Może akurat u Ciebie fakt, że się utrzymałeś w wadze, % tłuszczu jest akurat wyczynem😸 jak widzisz większość w okolicy świąt przybiera. Brak tycia = sukces ja to tak widzę 😸 

Mniejsza o PT, 25 wejść i nic a nic nie dygnęło ani w jedną, ani w drugą :D To naprawdę jest wyczyn i MOTYWACJA !!! Ja gdybym po 25 treningach ujrzał, że nic się nie zmieniło to bym chyba się załamał. Wiem jak sam na początku kiepsko znosiłem porażki podyktowane brakiem doświadczenia. Jak po tygodniu rzetelnej walki na siłowni ze sobą okazywało się, że przybieram tłuszczu. A wystarczyło dla przykładu zamiast popijać napój izotoniczny - pić wodę, uprzednio wspomagając się suplementem w postaci L-karnityny. Odstawić colę, herbatę z cukrem zamienić na zieloną lub czerwoną i ewentualnie słodzik dla osłody. Na przestrzeni miesiąca jak wyliczyłem są to kolosalne ilości zbędnych kalorii. A dokładając do tego godzinną jazdę na rowerze gdzie gubimy 500 kcal nie ma szans żeby nic nie drgnęło. Powodzenia życzę i wytrwałości !!! Tylko nie popadnij w skrajność, nie głódź się ! Wagę dobrą masz , teraz tylko regularne treningi na wszystkie mięśnie , oddzielnie Aero i będzie dobrze, odstaw cukier, dużo pij wody i będzie dobrze :) !  

joannanowak a mnie zatanawia dlaczego piszesz o sobie w rodzaju męskim 😉 

nie zastanawiaj sie tylko odstaw cukier :P 

Całkowicie Cię rorzumiem bo dzis mialem to samo badanie i tez mam do czego porownywac - to juz moj 3 pomair. Pierwsze co popatrzylem na sanym dole w tabelke z tluszczem patrze kurwa przytylem w tluszczu o 1.8 kg poszedlem do szatni. potem patrze aaaa nieee to na dolnej tabeli jest odwrotnie. patrze na gorna wszytsko sie zgadza, zeszlo 0.9 kg od ostatniego a w ciagu 2 miechow 1.8 kg. Wynik taki sobie ale biorac pod uwage swieta to mooooooze byc, niech bedzie. CO DO CIEBIE. czulem dzis to co Ty. Bylem zalamany, zniechecony, oooo cooooo choooodziii. na szczescie u mnie zle popatrzylem i od razu mi sie poprawil humor. u ciebie nie ma co. wkurw totalny. dales ciala i przykro mi, ze nasz kompan nie ma progresu i sily. licze, ze za miesiac spotkamy sie w lepszych humorach. zadne swieta nam juz nie beda przeszkadzaly. powodzenia!!!!!! masz super trzewny tluszcz. chce miec taki jak ty! no i mase tluszczu tez z checia (mam obecnie 25.1 kg).  

chłopak utrzymał wagę a wy mu mówicie, że dał ciała. Ludzie co z wami? Bzdury. On ma poziom tłuszczu 17%. zajebisty. Chciałbym tyle mieć. Widzę, że stara zasada pokażcie człowieka paragraf się znajdzie wiecznie żywa. 👎 

kurna na telefonie słabo widać :) ma 20% tłuszczu ale to i tak nie jest źle :) 

okej pewnie przesadzilem ale wiem, ze nie tego sie spodziewal po treningach w silowni i wspisywaniu posilkow do fat secretu. nie spelnil swoich oczekiwan. wspolczuje mu i jesli jeszcze dowalilem to przepraszam :D  

Spokojna rozczochrana Panowie 😉 Nikt mi nie dowalił. Najbardziej jestem zły na siebie i brak porozumienia z organizmem. Nie wiem czego mu jeszcze trzeba. Pal sześć ten tłuszcz. Brak progresu bardziej mnie martwi i irytuje bo jeśli kalorii było za dużo to siła powinna też być. 

Jeśli kalorii by było za dużo to byś zmasował, ewentualnie obrósł w tłuszcz. A Ty stanąłeś w miejscu. 20 % tłuszczu to sporo. 6-ściopak przy dobrych lotach wycina się przy 11%. To samo trzewna na 7demce to kiepski prognostyk. Ale zrzucając tłuszcz zjedziesz i z niej. A wiemy że tłuszcz trzewny zwiększa ryzyko zawału. Po 40tce jest go trudniej zrzucić. Pytanie co chcesz osiągnąć ? Jaki masz cel ? Myślę, że jak utniesz tłuszcze na rzecz białka i węgli to wyjdziesz na tym lepiej... serio, robisz jajecznice na 22 gramach oleju kokosowego ? :D Na takiej ilości to ja smażę kilogram piersi kurczaka na cztery dni :D więc chyba wszystko jasne. I nie gadaj ciągle o braku porozumienia z organizmem jakbyś był joginem. ;) Lepiej zrobisz jak poczytasz książkę która niedawno się pojawiła- DIETETYKA SPORTOWA Justyny Mizery i Krzysztofa Mizery. Świetna pozycja która pozwoli Ci zrozumieć reakcje w Tobie zachodzące, znaczenie tłuszczy, białka, węglowodanów. W simie... to pomoże Ci szybciej porozumieć się ze swoim organizmem ;)